Kafka według Różewicza w wersji Grzegorza Jarzyny, śpiewany do muzyki Zygmunta Krauzego - melanż tych nazwisk brzmi uderzająco. A jeśli jeszcze do gry klasycznej orkiestry dodamy brzmienia gitary elektrycznej i rozstrojonego pianina, to może czekać nas efekt piorunujący, czyli operowa "Pułapka".
Rok 2011 dedykowany jest Tadeuszowi Różewiczowi. Jednym z najważniejszych wydarzeń całorocznych obchodów 90-lecia urodzin poety będzie sobotnia prapremiera jego sztuki napisanej w 1979 roku, która na scenę trafiła po raz pierwszy już trzy lata później. Od tego czasu wystawiano ją wielokrotnie na wszystkich szerokościach geograficznych. Jednak nikt jeszcze nie odważył się przenieść tego dramatu na język opery. Do teraz. Na deskach naszej opery zobaczymy i usłyszymy "Pułapkę" w zupełnie nowej odsłonie. Spiritus movens przedsięwzięcia to Zygmunt Krauze, awangardowy kompozytor i pianista. Artur Bielecki, muzykolog: - Impulsem do skomponowania było dla niego obejrzenie spektaklu w reżyserii Pétera Gothára na festiwalu Kontakt w Toruniu. Po uzyskaniu zgody dramatopisarza - w postaci odręcznie zapisanej przez niego karteczki, pieczołowicie przechowywanej przez kompozytora - w ciągu czterech miesięcy powstała partytura. Nad librettem kompozyto