Do Łodzi zawitał zespół poznańskiego Teatru Nowego z "Zimową opowieścią" Williama Szekspira i "Czajką" Antoniego Czechowa. "Opowieść zimowa", jedna z ostatnich sztuk Szekspira, choć kwalifikowana jako komedia, bywa nazywana "drugą wersją Otella". Jej pierwsza cześć jest dramatem obłąkanej zazdrości, druga - niby radosnym i szczęśliwym rozwiązaniem konfliktu. Krzysztof Warlikowski uczynił z "Zimowej opowieści" dramat jeszcze okrutniejszy niż "Otello" - w tragedii dano szansę na katharsis, a w tej niby komedii radosne oczyszczenie ustąpiło miejsca piekłu świadomości, z którą bohaterowie będą żyć do końca. Warlikowski brawurowo żongluje konwencjami - raz jest to Fellini z niemal cyrkową orkiestrą ze "Słodkiego życia", a za chwilę "Zimowa opowieść" zmienia się w sypiącą śniegiem "Opowieść wigilijną". Przeraźliwe napięcie finału pierwszej części nieoczekiwanie rozbija biały niedźwiedź "spod samiuśkich Krupówek",
Tytuł oryginalny
Zima, lato, jesień...(fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Łódzka nr 252