"Zszywanie" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Monika Wasilewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Teatr im. Jaracza chciał z impetem rozpocząć sezon - jako pierwszy z łódzkich scen pokazał premierę. "Zszywanie" to obrazek toksycznego związku. W rolach głównych: cycki i rozporek. "Zszywanie" Anthony'ego Neilsona to rozpisany na duet aktorski (Katarzyna Cynke, Kamil Maćkowiak) obrazek toksycznego związku z cyckami i rozporkiem w rolach głównych. Żeby było odważnie. Oraz "cipy" i "kurwy", żeby zagłuszyć banał ckliwej historii miłosnej. Ona jest w ciąży i nie wie co dalej, on nie chce dziecka, ale jest otwarty na porozumienie. Bo przecież warto rozmawiać. Wyrafinowane miłosne konwersacje przechodzą nie wiedzieć kiedy w mowę ciała: plucie, wierzganie, szarpanie, rozpinanie rozporków, ściąganie staników, bicie po twarzy, symulacje seksu oralnego, niewyszukane znaczeniowo strząsanie na kobietę zawartości butelki, przyduszanie jej przezroczystą folią i tym podobne. Z takimi widokami publiczność "Jaracza" oswoiła się już parę sezonów