Z wielokrotnie nagradzanym, granym od 1997 r. monodramem "Seks, prochy, rock & roll" przyjeżdża do zielonogórskiej Hydro(za)gadki łódzki aktor Bronisław Wrocławski. Świetny tekst, błyskotliwa reżyseria i wybitna kreacja aktorska - oto, czego możemy się spodziewać.
Bronisław Wrocławski zagrał m.in. w "Kingsajzie", "Sezonie na bażanty", a także w wielu popularnych polskich serialach. Jest związany z Teatrem im. Jaracza w Łodzi, do 2012 r. - dziekan wydziału aktorskiego w łódzkiej Filmówce. Pierwszy "One man show" Z monodramem "Seks, prochy, rock & roll" Wrocławski odwiedzi Zieloną Górą już po raz drugi. Ci, którzy pamiętają jego występ z Winobraniowych Spotkań Teatralnych, z pewnością będą chcieli przeżyć to jeszcze raz. Ci, którzy nie widzieli, tym bardziej powinni skierować swoje kroki do zielonogórskiej Hydro(za)gadki. Okazja ku temu nadarzy się w niedzielę (24 kwietnia). "Seks, prochy, rock & roll" to jeden z najpopularniejszych i najczęściej nagradzanych spektakli ostatnich dwóch dekad. Swą premierę miał w 1997 r., jako pierwszy one man show w polskim teatrze. Ironiczne portrety Reżyser Jacek Orłowski przeniósł na scenę tekst Erica Bogosiana, amerykańskiego pisarza, aktora i reżysera