Wielki Ukłon numer dwa wręczony. Statuetka trafiła w ręce Jerzego Stuhra. - W zawodzie aktora najpiękniejszy jest właśnie ten czas, kiedy mogę kłaniać się przed publicznością - dziękował za nagrodę
I choć biała limuzyna zajechała pod zbór poewangelicki w Letnicy z 15-minutowym opóźnieniem, aktor wykazał się niezwykłą cierpliwością. Pozował do zdjęć, rozmawiał z ludźmi i przez ponad godzinę opowiadał o swoich aktorskich doświadczeniach. Jerzy Stuhr był drugim gościem tegorocznego zielonogórskiego festiwalu Quest Europe. Statuetkę Wielkich Ukłonów 2011 odebrał z rąk Marzeny Więcek, dyrektorki artystycznej festiwalu. Dedykacja? Za wszystko, czym mogła się sycić i poić dusza widza. Na aktora czekały dziesiątki spragnionych opowieści widzów. Gdy Stuhr w towarzystwie marszałek Elżbiety Polak wszedł do letnickiego zboru, gromkie brawa rozniosły się echem po sali. Aktor co chwila podkreślał, jak ważna to dla niego chwila. - W zawodzie aktora najpiękniejszy jest właśnie ten czas, kiedy mogę kłaniać się przed publicznością i dziękować za brawa i owacje. W końcu całe moje życie jest dla ludzi, to dla nich gram i tworzę. Ale k