Już 33 razy Pan Trąba z sąsiadami próbował zabić I sekretarza PZPR. Ciągle nieskutecznie, ale worek nagród dla "Zabijania Gomutki" [na zdjęciu] coraz cięższy...
Tej soboty i niedzieli w Lubuskim Teatrze "Zabijanie Gomułki" zostanie wystawione po raz 34. i 35. I pewnie nie zabraknie salw śmiechu, gdy Pan Trąba z mieszkańcami Wisły uradzą przy kielichu zamach na I sekretarza partii... Ta historia z lat 60., wyczarowana najpierw piórem przez Jerzego Pilcha, a potem adaptowana na zielonogórską scenę (na zaproszenie poprzedniego dyrektora LT Andrzeja Bucka) przez słynnego legnickiego reżysera Jacka Głomba, od premiery w kwietniu br. podczas Przeglądu Współczesnego Dramatu "Rewizje.pl" stała się nie tylko ulubionym spektaklem zielonogórskich widzów. Przedstawienie znalazło się w finale Ogólnopolskiego Konkursu Na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej (nagrody ministra kultury za reżyserię, scenografię, adaptację) oraz zdobyło laury w Bydgoszczy, Tarnowie. Spektakl podbił serca widzów Teatru Narodowego i Teatru na Woli w Warszawie, Łaźni Nowej w Krakowie oraz Żar, gdzie od lat działa scena wyjazdowa Lubuskiego