Po sześciu iście eklektycznych premierach na zielonogórskiej scenie Teatr Lubuski wybiera się na zasłużone wakacje. Który ze spektakli najbardziej się spodobał? Trudno się dziwić, ale absolutnym hitem kasowym okazały się "Przyjazne dusze" [na zdjęciu], które obejrzało blisko 13 tysięcy widzów! Komu powierzą oni statuetkę Leona 2010? O tym przekonamy się już za kilka godzin na dużej scenie teatru - pisze Paulina Nodzyńska w Gazecie Wyborczej - Zielona Góra.
Miniony sezon dostarczył zielonogórskim teatromanom dość różnorodnych wrażeń. Mogli pośmiać się na "Przyjaznych duszach", pomyśleć i otrzeć łzę na komedii "Kwartet" lub napawać się atrakcyjnymi efektami w widowisku "Księga dżungli". Mieli też możliwość doznania artystycznego szoku, jaki zagwarantował eksperymentalny dramat "Trzy siostry", porządnie i szczerze zdziwić na "Pływaniu synchronicznym" lub wyluzować na kameralnej komedii "Honeymoon". I choć niektóre z tych tytułów zeszły już z afisza, dziś będzie szansa, by sobie je wszystkie przypomnieć. Fragmenty sześciu premier sezonu 2009/2010 Teatr Lubuski zamknął w spektaklu warkoczu, który pokaże podczas dzisiejszego wręczenia Leonów. Jak się okazuje, zielonogórscy widzowie łakną rozrywki, śmiechu i zabawy. Dowód? To właśnie lekka i łatwa w odbiorze komedia "Przyjazne dusze" przyniosła teatrowi najwyższe dochody. Spektakl trafnie nazwany "bajką z morałem dla dorosłych" obejr