W sobotę, na deskach Lubuskiego Teatru - "Samobójca" Nikołaja Erdmana. Rzecz o Rosji, ale przecież nie tylko...
- Dlaczego mierzymy się z "Samobójcą" Nikołaja Erdmana? Uważam, że jest to jeden z najpiękniejszych tekstów. I podkreślam - to świetnie napisana rosyjska komedia - mówi Robert Czechowski, reżyser spektaklu, dyrektor LT. - Ta komedia została napisana w latach 20., 30. XX wieku przez niespełna 30-letniego Erdmana, który miał niebywały talent i słuch muzyczno-teatralny. "Samobójca" to historia zwyczajnego faceta Sieni Podsiekalnikowa, który wstaje w nocy i chce po prostu zjeść pasztetowej... Ale pasztetowej nie ma. A jego Masza jest zdziwiona, że budzi ją po nocy z tak błahego powodu... Wtedy pada sugestia, że jeśli Sienia jest rozczarowany brakiem pasztetowej, to niech się zabije. Wieść o zamiarze się rozchodzi. - Pojawiają się przedstawiciele świata upadającego - świata gwałconej przez bolszewię dawnej Rosji - dodaje reżyser i zaprasza na spektakl, który ma rozmach inscenizacyjny "Ach, Odessa - Mama" Jana Szurmieja, ale ma akcenty odnoszące się