To był wieczór nagród, odznaczeń i medali. Powód? Zakończenie jubileuszowego sezonu, na który przypadło 65-lecie Teatru Lubuskiego. Leony dla najpopularniejszej aktorki i aktora zdobyli Alicja Stasiewicz i Ernest Nita, a najlepszym spektaklem okrzyknięto "Księżniczkę na opak wywróconą" w reż. Roberta Kurasia.
W minionym sezonie Teatr Lubuski wystawił siedem premier. Otworzył go spektakl "Czasami księżyc świeci od spodu", czyli trzecia część wiejskiej trylogii legnickiego duetu reżyserskiego PiK (Katarzyna Dworak-Wolak i Paweł Wolak). Były dwa monodramy ("Ja i Beatrix" Marka Sitarskiego i "Być jak młody W. Jamesa Malcolma", nie zabrakło klasyki ("Księżniczka na opak wywrócona", "Oświadczyny/Niedźwiedź" Czechowa). Stasiewicz i Nita z Leonami Był to jubileuszowy sezon, na który przypadło 65-lecie zielonogórskiej sceny. W sobotni wieczór 24 czerwca było więc co świętować. Na uroczystości pojawili się politycy, m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak, wojewoda lubuski Władysław Dajczak, wiceprezydent Zielonej Góry, Wioleta Haręźlak. Najlepsze życzenia Teatrowi Lubuskiemu złożył też jego były dyrektor Jan Tomaszewicz, który obecnie szefuje Teatrowi im. Juliusza Osterwy w Gorzowie. Leony,