EN

30.06.2017 Wersja do druku

Zielona Góra. Komu nie po drodze z Leonem Kruczkowskim?

Lubuski Teatr im. Leona Kruczkowskiego - tak brzmi oficjalna nazwa teatru w Zielonej Górze. - Nikt tak nie mówi - potwierdza jego dyrektor Robert Czechowski, a patronem się raczej nie chwali. Do zmiany przymierza się od lat. Teraz ten proces może nabrać tempa. Powód? Dekomunizacja.

Było to 18 grudnia 1964 roku. - Uroczystości były duże. Przybyli partyjni oficjele. Przyjechali z Warszawy i nie tylko, zaproszeni znajomi i dziennikarze, przyjechała wdowa po pisarzu i syn. (...) Cała impreza szybko poszła w zapomnienie - tak nadanie teatrowi imienia Leona Kruczkowskiego i zmianę jego nazwy wspominał nieżyjący już aktor Zdzisław Grudzień. W zielonogórskim teatrze grał w latach 1959-1992, swoje wspomnienia opisał w książce "W kulisach i na scenie". Dla uświetnienia uroczystości nadania teatrowi imienia Kruczkowskiego wystawiono jego sztukę "Pierwszy dzień wolności", z obsadą, którą nowy dyrektor zaprosił z Warszawy. Do tej chwili - od 1951 r. - teatr działał pod nazwą Miejski Teatr Zielonogórski. Kruczkowski został patronem teatru w Zielonej Górze za sprawą dyrektora Wiesława Mireckiego, który, jak czytamy w książce "XX lat Lubuskiego Teatru im. L. Kruczkowskiego w Zielonej Górze" pod redakcją Jana Pawła Gawlika, "zazn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dekomunizacja w teatrze. Komu nie po drodze z Leonem Kruczkowskim?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Zielona Góra online

Autor:

Paulina Nodzyńska

Data:

30.06.2017