Dwa punkty kulminacyjne dwóch ważnych imprez wypadają w jeden dzień. Z powodu Tańczących Eurydyk w amfiteatrze będzie poetycko i tłoczno. Natomiast przez Green Town of Jazz w uniwersyteckiej auli z Gagarinem jazzowo i... tłoczno.
Wyjątkowo muzycznie jest w naszym mieście już od czwartku. Gdy trwał na dobre konkurs festiwalu Tańczące Eurydyki w teatrze, "Nocą saksofonów" w klubie jazzowym rozpoczynał się międzynarodowy festiwal Green Town of Jazz. Peterowi Wenigerowi - przy improwizacjach i bossa novach - towarzyszyło fenomenalne trio Kuby Stankiewicza. W czasie ich występu inna gwiazda wieczoru - Janusz Muniak - w rytm zasady, że jazz to luz, przechadzał się między słuchaczami, pykając fajeczkę, podpytując ludzi, jak się bawią. A potem na scenie dał popis pięknego, klasycznego grania. Na finał oficjalnego grania wystąpił Mack Goldsbury - wirtuoz saxu. Również w sobotę miłośnicy muzyki mają twardy orzech do zgryzienia. W amfiteatrze wystąpią gwiazdy piosenki poetyckiej i laureaci czwartkowego konkursu Tańczące Eurydyki, a w auli przy ul. Podgórnej - światowa gwiazda - Randy Brecker. Wybitny amerykański trębacz w auli UZ zagra koncert "Tribute to Jaco Pastorius", któr