Koronawirus z pewnością pokrzyżował majówkowe plany wielu z nas. Z pomocą przychodzą artyści Teatru Lubuskiego z kolejnym spektaklem online. W sobotę i niedzielę transmisja sztuki "Czasami księżyc świeci od spodu".
Nie wychodząc z domu, byliśmy już w Odessie, dowiedzieliśmy się też nieco więcej o mieszkańcach wsi Borówka, ich tęsknotach, problemach, marzeniach. "Czasami księżyc świeci od spodu" to tytuł trzeciej, finałowej części wiejskiej trylogii legnickiego duetu reżyserskiego PiK. Tym razem twórcy spektaklu przyglądają się rodzinie. I sporo mówią o Bogu. Pod skrótem "duet PiK" kryją się Katarzyna Dworak-Wolak i Paweł Wolak, aktorzy i reżyserzy, od 1996 r. związani z Teatrem im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy. Zagrali m.in. w głośnych spektaklach "Ballada o Zakaczawiu" i "Made in Poland". To oni są też autorami tekstów sztuk ujętych w trylogię. Katarzyna Dworak-Wolak: Opowieściami wiejskimi nie chcemy komentować rzeczywistości. Chcemy raczej rozmawiać z ludźmi. W trzeciej części mówimy o ograniczeniach, jakie sami sobie dajemy, o tym, jak trudno nam wyjść ze schematów. To, co siedzi w środku nas, nie pomaga, a blokuje. Mówimy o traumie,