Już w piątek w Zielonej Górze wystartuje kolejna edycja festiwalu Sfera Ruchu. To wydarzenie, którego nie warto przegapić. Do obejrzenia będą nie tylko premierowe spektakle cenionej, zielonogórskiej Pracowni Teatru Tańca Marka Zadłużnego (sprawcy całego zamieszania), ale też podobnych grup z całej Polski.
- Wszystko zaczęło się w 2010 r. To wtedy z Anną Piotrowską zorganizowaliśmy po raz pierwszy w Zielonej Górze podobny festiwal. Wtedy jeszcze pod nazwą "SPACE". Z początku chodziło o integrację środowisk związanym z polskim teatrem tańca, ale formuła była otwarta. I tak wystąpili u nas choćby tancerze z Nigerii - mówi Marek Zadłużny, tancerz, choreograf, założyciel Pracowni Teatru Tańca. Wkrótce przyjaźń i współpraca Zadłużnego z teatrem tańca Enza ze Słupska i Akro z Torunia zaowocowały powołaniem do życia sieci festiwali pod wspólną marką SFERA RUCHU. - Obecnie wydarzenie ma charakter kuratorski i skierowane jest do środowiska zajmującego się tańcem zawodowo, ale także amatorsko, co nie oznacza, że nieprofesjonalnie. Pragniemy stworzyć przestrzeń zespołom oraz twórcom, którzy oddają siebie dla tańca i tworzą niejako "po godzinach", często wykonując na co dzień inną profesję - tłumaczy Zadłużny. W ciągu dwóch dni