Znana aktorka przy okazji spektaklu "Di, Viv i Rose" w ramach Winobraniowych Spotkań Teatralnych znalazła chwilę, by zajrzeć do namiotu "Gazety Wyborczej".
- Winobranie się rozrasta. To wyjątkowe święto zielonogórzan, kiedy mogą się spotkać w trochę innych okolicznościach niż codziennie. Pobyć ze sobą w przestrzeni deptaka, zwolnić, cieszyć się swoim towarzystwem i winami - mówi Joanna Brodzik. Sama, jeszcze jako licealistka VII LO w Zielonej Górze, brała udział w korowodach. - A w maturalnej klasie po raz pierwszy piłam wino - opowiada. Aktorka grała w Zielonej Górze spektakl Teatru Capitol "Di, Viv i Rose" [na zdjęciu], opowiadający o przyjaźni między kobietami. Na scenie występowała z własnymi przyjaciółkami od 15 lat, Darią Widawską i Małgorzatą Lipmann. - To właśnie ta relacja była powodem, dla którego powstał spektakl. My nie gramy przyjaźni, po prostu jesteśmy sobie bardzo bliskie - mówi Joanna Brodzik. We wtorek w namiocie "Wyborczej" (k. kina Nysa) spotkanie z koszykarzem Aaronem Celem (godz. 16), w środę do dyspozycji będzie kabareciarz Janusz Rewers (godz. 15).