EN

9.11.2005 Wersja do druku

Zgoda jak papierowy samolocik

"Zemsta" w reż. Piotra Cieplaka w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Wady Polaków nie zmieniły się od czasów Fredry, czego dowodem perypetie koalicji PO-PiS - zagrzmiał po premierze wystawianej na jubileusz 130-lecia poznańskiego Teatru Polskiego "Zemsty" jeden z przemawiających "na okoliczność" oficjeli. Czy jednak dla tej konstatacji (i panującej ostatnio mody na odkopywanie przodków) warto sięgać po ramotę pradziadka Fredry? Bo wyreżyserowana przez Piotra Cieplaka sztuka mimo zabiegów reanimacyjnych pozostaje martwa. Jeśli o tej "Zemście" w ogóle warto wspominać, to właśnie ze względu na scenę finałową. Reżyser nie wziął deklaracji zgody między Cześnikiem i Rejentem na poważnie. Już reklamujący spektakl plakat przedstawia dłoń o palcach porosłych kolcami jak kaktus, na scenie zaś tekst o zgodzie recytuje w manierze katarynkowej grupa aktorów ustawiona jak do pamiątkowej fotografii. Cieplak nie byłby jednak sobą, gdyby nie dał nam choć cienia nadziei. Tu jest ona pokładana w widzach, w stronę których Pa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zgoda jak papierowy samolocik

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 45/12.11.

Autor:

A.K.[Aneta Kyzioł]

Data:

09.11.2005

Realizacje repertuarowe