EN

2.08.2012 Wersja do druku

Zezwłok woła o sprawcę

"Zbrodnia z premedytacją" w reż. Izabelli Cywińskiej w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

"Czy mogę zobaczyć zezwłok?", pyta, z trudem ukrywając podniecenie, sędzia H., kiedy dowiaduje się, że niejaki obywatel ziemski Ignacy K. nie żyje. Skoro jest trup, musi być sprawca. Cóż z tego, że denat zszedł z tego świata drogą naturalną na serce, a szyję pozostawił nienaruszoną, śnieżnobiałe wyzywającą. Sędzia śledczy H. nie da się zwieść pozorom i stawia śmiałą tezę, że obywatel K. zostat uduszony. A jeśli uduszony, sprawcę należy wykryć, mroczne motywy zbrodniczego czynu wyświetlić. Tak wygląda intryga "Zbrodni z premedytacją", opowiadania, w którym Gombrowicz przedrzeźnia literaturę kryminalną. Nie takie to figle niewinne, skoro pod szaleńczym dochodzeniem dostrzec można mechanizm manipulacji, którą od wieków posługują się ludzie, a szczególnie politycy. Izabella Cywinska tę podwójną perspektywę Gombrowiczowskiej powiastki wyświetla, pokpiwając ze świata, w którym aż rojno od samozwańczych śledczych H. Z uciechą

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zezwłok woła o sprawcę

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 31/05.08

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

02.08.2012

Realizacje repertuarowe