"Zemsta nietoperza" Johanna Straussa w reż. Henryka Konwińskiego w Operze Śląskiej w Bytomiu. Pisze Wiesława Konopelska w miesięczniku Śląsk.
"Zemsta nietoperza" Johanna Straussa się nie starzeje! I to zarówno po 145 latach od dnia premiery w Theater an der Wien w Wiedniu, jak też po 27 latach na deskach Opery Śląskiej. Bawiła i zachwycała tamtą publiczność, ale nie inaczej było 24 stycznia 2020 roku, kiedy to ta jedna z najsłynniejszych operetek doczekała się wznowienia w bytomskim teatrze. Skrzący się dowcipem, scenami jakby wyjętymi z kabaretu "Qui pro quo", radością i śmiechem spektakl w pełni zasłużył na gromkie oklaski widzów. Nie ma lepszego czasu dla Straussowskich dzieł, jak karnawał, o którym zdaje się - jako społeczeństwo - powoli zaczynamy zapominać. Gdzie te bale maskowe, maskarady, wieczory pełne wykwintnych, wieczorowych toalet... Brawurowe dzieło Johanna Straussa zawsze usposabia niezwykle optymistycznie, pozwala na oddech, na nasycenie uszu pięknymi melodiami, a oczu choreografią tańców, barwnymi, projektowanymi z rozmachem strojami i wnętrzami poszczególnych aktów.