"Hekabe" w reż. Karoliny Labakhua w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Filip Przedpełski w Newsweeku Polska.
O debiutanckim spektaklu reżyserki Karoliny Labakhua można by napisać krótko: wielka kreacja Jadwigi Jankowskiej-Cieślak. I na tym skończyć. Gdy na scenie pojawia się tytułowa bohaterka, przez resztę spektaklu pozostali aktorzy stanowią najwyżej solidne tto Tragedia Eurypidesa to studium o bólu, upokorzeniu i zemście, które dotykają królową Troi. Jankowska-Cieślak rezygnuje jednak z dostojnego tonu i boskiego zadęcia. Jej Hekabe to zniewolona władczyni, ale przede wszystkim matka cierpiąca po stracie dzieci, która w szaleńczym akcie desperacji posuwa się do podstępnego i krwawego odwetu za ich śmierć. W tej inscenizacji antyczny dramat nabiera dodatkowego sensu - pyta o granice przebaczania.