"Cavalleria rusticana" (Rycerskość wieśniacza)" w reż. Leszka Mądzika i "Pagliacci (Pajace)" w reż. Krzysztofa Ciecheńskiego w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Na reżyserski debiut nigdy nie jest za późno. A na każdego debiutanta czyhają te same pułapki. Premiera w Teatrze Wielkim w Poznaniu jeszcze przed podniesieniem kurtyny stała się wydarzeniem, bo niezwykły artysta Leszek Mądzik - malarz, scenograf, reżyser i twórca znanej na całym świecie Sceny Plastycznej KUL - na swoje 70. urodziny postanowił zrealizować pierwszy w życiu spektakl operowy. Ten dzień przyniósł wszakże więcej debiutów. Obok Leszka Mądzika po raz pierwszy na tak dużej scenie, jaką dysponuje poznański Teatr Wielki, reżyserował młodszy o kilka dekad Krzysztof Cicheński. Stało się zaś tak dlatego, że wieczór składał się z dwóch odrębnych utworów, którymi obaj się podzielili. Pomysł połączenia "Rycerskości wieśniaczej" [na zdjęciu] Pietro Mascagniego z "Pajacami" Ruggiero Leoncavalla jest stary jak losy sceniczne tych oper. Łączą je czas powstania (ostatnia dekada XIX wieku), chęć pokazania życia prostych lu