Najbardziej klasyczna z komedii polskiego repertuaru - "Zemsta" Aleksandra Fredry w wybitnej, klasycznej już realizacji. Powstałe przed blisko ćwierćwieczem przedstawienie w reżyserii Jana Świderskiego nie szukało rewolucyjnych tropów interpretacyjnych, nie siliło się na zaskakujące rozwiązania inscenizacyjne, tylko pozwoliło zalśnić Fredrowskiemu wierszowi, bawić się mistrzowską konstrukcją opowieści i smakować wdzięk i siłę jego scenicznych postaci. A wszystko za sprawą aktorstwa. Bo też obsada tego spektaklu jest wyborna. Jan Świderski jako Cześnik stworzył pełną rozmachu, barwną postać szlagona impetyka, zaliczając tę kreację do największych sukcesów swej bogatej kariery. Partnerujący mu Dyndalski w ujęciu Aleksandra Dzwonkowskiego to z pewnością jedna z najzabawniejszych interpretacji tego sługi safanduły. Także Rejent w kreacji Czesława Wołłejki czy Papkin Wojciecha Pokory to role warte zapamiętania. A więc siadajcie i rozkoszujci