"39 stopni" w reż. Arkadiusza Buszki, Konrada Pawickiego i Pawła Niczewskiego w Piwnicy przy Krypcie w Szczecinie. Pisze ADL [Artur D. Liskowacki] w Kurierze Szczecińskim.
Energia, jaką emanuje najnowsza premiera Piwnicy przy Krypcie (gdzie premier już skądinąd od dość dawna nie było) to zjawisko samo w sobie. Rzadko dziś spotykane w rodzimym teatrze, celebrującym na co dzień swą istotność artystyczną, albo rzemieślniczo wykonującym obowiązki wobec kultury popularnej. Tymczasem "39 stopni" według Alfreda Hitchcocka - zrealizowane przez aktorski tercet Arkadiusz Buszko, Paweł Niczewski, Konrad Pawicki - jest świetnym przykładem na to, iż między sztuką wysoką (w domyśle: ambitną artystycznie) a masową (w domyśle: tandetną z samej zasady) jest miejsce na sceniczny "spontan" i zabawę w teatr, która nie tylko nie oznacza bezrozumnej zgrywy i wygłupu, ale pokazuje też, jak ważne jest na scenie połączenie wyobraźni z profesjonalizmem. Trzech aktorów Teatru Współczesnego w Szczecinie po raz kolejny podjęło się wspólnej inscenizacji tego rodzaju. O ile jednak "Dzieła wszystkie Szekspira (w nieco skróconej wersj