"Ausgang" w reż. Mirka Kaczmarka w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Pisze Alicja Śliwa w Tygodniku Wałbrzyskim.
"Ausgang" z tekstem Magdaleny Koryntczyk i w reżyserii Mirka Kaczmarka Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu obnaża okropną naturę człowieka. Po spektaklu przychodzi ochota, by zostać zaginionym ogniwem ewolucji. Świat "Ausgangu" dzieli się tylko na oprawców i ofiary. Dobitną wymowę przedstawienia wzmacnia noise'owa muzyka Filipa Kanieckiego, a przebłyski humoru wpuszczają trochę światła do czarnej wizji autorów. Adam (Filip Perkowski) i Ewa Braun (Angelika Cegielska) mnożą się na potęgę. Jednak w kluczowym momencie, z małą pomocą perfekcyjnej Blondie (Irena Wójcik) i sfory Psów (Dariusz Skowroński, Piotr Tokarz, Ryszard Węgrzyn), wyprą się swojego dziecka, które nie pasuje do reszty. Maszyna Antropologiczna (Rafał Kosowski) wypomina: "Nie umiecie się powstrzymać. Od selekcji". Może lepiej byłoby, gdyby człowiek nie ewoluował? Taką opcję przedstawia Zaginione Ogniwo (Sara Celler-Jezierska) w pomysłowej scenie z wieloma u