Smutny jest los instalacji, gdy w jednym konkursie, w formule open, przychodzi im rywalizować z wydarzeniami teatralnymi - o VIII Międzynarodowym Festiwalu Działań Teatralnych i Plastycznych Zdarzenia pisze Łukasz Rudziński z Nowej Siły Krytycznej.
Smutny jest los instalacji, gdy w jednym konkursie, w formule open, przychodzi im rywalizować z wydarzeniami teatralnymi. Wystawa malarska "Po-Most Kultur Współpraca Transgraniczna - Reminiscencje" broni się dłuższym czasem trwania ekspozycji. Natomiast instalacja "Malarstwo materii w przestrzeni" Ewy Mróz z Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu czy "Ikony współczesności" Dagmara Wrony z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu choć niewątpliwie bardzo interesujące i wymagające ogromnej pracy od autorki (Malarstwo materii), czy trzeźwego osądu rzeczywistości (choćby karta kredytowa jako ikona współczesności w pracy Dagmary Wrony) przyciągają uwagę tylko na chwilę i skazane są na niemal natychmiastowe zapomnienie. Z form teatralnych drugiego dnia festiwalu pierwszą było bardzo wizualne przedstawienie Kłajpedzkiego Teatru Lalek działającego przy Uniwersytecie w Kłajpedzie - "Vanintele - Kobieta". Litwini pod wodzą autora, reżysera i scenografa Gin