EN

4.10.2005 Wersja do druku

Zbyt wiele pary w "Nie do pary"

"Nie do pary" Wrocławskiego Teatru Współczesnego na IV Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy. Pisze Jakub Ignasiak w Expressie Bydgoskim.

Festiwal Prapremier trwa. Wczoraj bydgoszczanie mogli zobaczyć "Raj" i "Made in Poland", w niedzielę, m.in. "Nie do pary", a dziś "Cukier w normie" i "Dom przeznaczony do wyburzenia". Problemy damsko - męskie od zawsze były natchnieniem dla dramaturgów. Skorzystał z nich także Andrew Bovell, autor sztuki "Nie do pary. W niedzielę bydgoszczanie mogli ją obejrzeć na deskach Opery Nova w wykonaniu Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Plejada gwiazd W spektaklu wyreżyserowanym przez Agnieszkę Olsten wystąpiła prawdziwa plejada gwiazd. Sztuka rozpoczyna się w momencie, w którym Leon (Mariusz Bonaszewski) próbuje zdradzić swoją żonę Sonię (Ewę Skibińską) z poznaną w barze Jane (Renatą Kościelniak), żoną Pete'a (Bartosza Woźnego). W tym samym czasie (i na tej samej scenie) widzimy, jak Pete i Sonia próbują zrobić to samo. Jednej parze się udaje, drugiej nie bardzo i wszyscy wracają do swoich współmałżonków. Dalsze losy są przewidywalne - kłótn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zbyt wiele pary w "Nie do pary"

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 232/4.10.

Autor:

Jakub Ignasiak

Data:

04.10.2005

Realizacje repertuarowe
Festiwale