"Proces" w rez. Bogdan Michalika w Teatrze im. Norwida w Jeleniej Górze. Pisze Krzysztof Kucharski w Polsce Gazecie Wrocławskiej.
Mam nadzieję, że nazwisko Jacek Woszczerowicz jeszcze komuś coś mówi. Gdy grał głównego bohatera "Procesu" - Józefa K. w pierwszej w Polsce adaptacji niedokończonej powieści Franza Kafki, w warszawskim Ateneum w roku 1958, miał lat 54. Adam Hanuszkiewicz obsadził w głównej roli Jerzego Turka, gdy ten miał lat 38. Z tych wielkich aktorów, Jan Nowicki był najmłodszy, bo zagrał u Jerzego Jarockiego jako 34-latek. To są problemy człowieka dojrzałego, któremu coś nagle przerywa ułożone, zapowiadające karierę życie. Dla mnie największą adaptacją "Procesu" jest, strasznie zresztą ponura, adaptacja Wiesława Hejny we Wrocławskim Teatrze Lalek. "Proces Hejny z genialnymi lalkami Jadzi Mydlarskiej-Kowal objechał kawałek świata. Jakież to było klaustrofobiczne, ale prowokujące wyobraźnię i myśli człowieka zaczynającego dzień! Nie wiem, ile ma lat Adam Majewski, student białostockiej filii warszawskiej Akademii Teatralnej, grający gościnnie pos