Każda inscenizacja dramatów Thomasa Bernharda będzie porównywana do przedstawień Krystiana Łupy i Erwina Axera. Właśnie Axer potrafił najlepiej uchwycić ducha tej dramaturgii, jej specyficzny język, najpełniej wykorzystać walor obsesyjnie powracających motywów, natrętnych powtórzeń - tak charakterystyczny dla sztuk Austriaka. Trudno pozbyć się tych skojarzeń oglądając nowe przedstawienie na scenie kameralnej Teatru Polskiego "Aktor Minetti" w reżyserii Gillesa Renarda. Opowieść dedykowana jednemu z największych aktorów naszego stulecia Bernhardowi Minettiemu przypomni od razu słynnego "Komedianta" i wielką kreację Tadeusza Łomnickiego w roli Bruscona. Obaj aktorzy ze sztuk Bernhrda zalewają otoczenie potokiem słów. Na tym jednak podobieństwa się kończą. Bruscon u Axera swoim niekończącym się monologiem chciał posiąść cały świat, podporządkować go sobie. Bez przerwy monologuje także Minetti. Interpretacja
Tytuł oryginalny
Zbyt krótka samotność
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie, nr 288