"Kostka smalcu z bakaliami. Beztlenowce" w reż. Ingmara Villqista w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Łukasz Rudziński na portalu Trójmiasto.pl.
Nowy spektakl Teatru Miejskiego to kolejna próba wprowadzenia trudnego repertuaru tego teatru i ponownie efekt nie jest zadowalający. Dlaczego? Ingmar Villqist nieoczekiwanie zdecydował się wrócić do własnych jednoaktówek, które napisał kilkanaście lat temu. Dziś, jak tłumaczył swój wybór, są one jeszcze bardziej aktualne niż w momencie powstawania, ponieważ o tematyce gejowskiej w Polsce mówiło się z dużo większą rezerwą niż obecnie. Podjął się reżyserii spektaklu, który w tym kształcie realizował nie dwa, nie trzy, ale dziesięć razy licząc polskie i zagraniczne produkcje. Ale efekt jest mizerny. Wszyscy mamy jakąś przeszłość. Kochający mąż, czuła kochanka czy samotna wdówka. Nie ważne czy wolimy kolor tęczowy, niebieski czy czarny. O człowieczeństwo i godność warto walczyć w każdej sprawie. No i o swoje szczęście, co akurat bohaterom sztuk Villqista średnio wychodzi. Villqist opisał ludzi nieszczęśliwych, bo przecie