EN

13.05.1996 Wersja do druku

Zbrodnie niedojrzałości

"Młodą śmierć" Grzegorza {#os#22199}Nawrockiego{/#}, jednego z najbardziej rzutkich pol­skich reportażystów, wystawiła w Szczeci­nie Anna {#os#4013}Augustynowicz{/#}. Zarówno sztu­ka, jak i spektakl, narobiły w Polsce sporo zamieszania. Dzięki Teatrowi Małemu (placówce niezmiernie użytecznej i wielce zasłużonej w prezentacji dorobku pozastołecznych scen) mogliśmy zobaczyć to przedstawienie w Warszawie. W swojej sztuce Grzegorz Nawrocki po­kusił się o zdiagnozowanie stanu świado­mości tej grupy młodzieży, której wejście w dorosłość przypieczętowane zostało zbrodnią. W dwóch miniscenkach drama­tycznych "Młodej śmierci" sprawcami są dzieci z tzw. porządnych domów. Jedynie w części "Małolaty" niewiele wiemy o statu­sie społecznym młodocianego zabójcy. Jak­kolwiek by było, diagnoza jest zatrważająca: oto syn naukowca i nauczycielki, za namo­wą wychowanka domu poprawczego, zabi­ja młotkiem matkę swego najlepszego kole­gi ("Młot

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zbrodnie niedojrzałości

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 110

Autor:

Janusz R.Kowalczyk

Data:

13.05.1996

Realizacje repertuarowe