EN

21.12.2012 Wersja do druku

Zbrodnia w Powszechnym

"Faza delta" w reż. Gabriela Gietzky'ego w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Piotr Guszkowski w Metrze.

"Tragedia po kwasie", "Makabryczny finał imprezy kiboli" - brzmiałyby pewnie nagłówki sensacyjnych doniesień prasowych, gdyby historia przedstawiona w spektaklu "Faza delta" wydarzyła się naprawdę. A przecież mogłaby... Dramaturg Radosław Paczocha w naturalistyczny sposób, choć nie bez humoru i ironii, udowadnia, jak łatwo rzeczywistość może wymknąć się spod kontroli i że niewiele dzieli nas od zła. Wnika w świat ludzi niezdolnych do refleksji oraz moralnej oceny swoich czynów. "Faza delta" to ponure studium ludzkiej głupoty, bezmyślności napędzanej nudą, beznadzieją czy wreszcie wybuchową mieszanką używek, ułatwiającą przekroczenie granicy pomiędzy dobrą zabawa a zbrodnią. Umiejętnie poprowadzona narracja, wykorzystująca konwencję relacji post fatum, pozwala nawet zapomnieć o pewnej wtórności tych obserwacji. Wraz z bohaterami "Fazy delta" publiczność dokonuje rekonstrukcji wydarzeń z feralnej sobotniej nocy. Misiek, Liszaj i Mastodont

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zbrodnia w Powszechnym

Źródło:

Materiał nadesłany

Metro nr 2466/21-23.12.

Autor:

Piotr Guszkowski

Data:

21.12.2012

Realizacje repertuarowe