I znów na początku prób odczułem okrutne dotknięcie Dostojewskiego, które pozwoliło mi mieć nadzieję, że nasza praca nie pójdzie na marne. Jerzy {#os#1093}Radziwiłowicz{/#}, choć nakręciłem z nim dwa duże filmy i pracowałem kilkakrotnie w teatrze, jest dla mnie zawsze tajemnicą. Aktor który z taką prawdą ukazuje na scenie i ekranie szlachetność uczuć i cierpienia, tak głęboko angażuje widza w świat pokrzywdzonych i poniżonych, wydawał się najlepszym wyborem na rolę Raskolnikowa. Ale Jerzy ma też drugie życie, jest dzieckiem szczęścia i sukcesu, człowiekiem, który lubi życie i jest zadowolony z losu, który otrzymał. W takim właśnie stanie samozadowolenia pojawił się na pierwszyoh próbach i rozpoczął czytanie roli. Patrzyłem zrozpaczony, przeklinając zawód reżysera, w którym nie można opierać się na żadnych doświadczeniach wcześniejszych, ponieważ życie nieustannie płynie zmieniając wszystkie układy. Raskolnikow ni
Tytuł oryginalny
Zbrodnia i kara
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 10