Po przedstawieniu "Zbójców" rozmawiałem ze znajomym, który jest znawcą niemieckiego teatru. Widział on te sztukę wielokrotnie w wykonaniu znakomitości sceny niemieckiej. A oto jego sąd: "Takiego przedstawienia, jak łódzkie, nie powstydziłby się żaden z teatrów w Niemczech. A przecież mają tam piękne tradycje i ogromne doświadczenie w wystawianiu "Zbójców", swej najbardziej narodowej sztuki". Inscenizator i reżyser - Czesław Staszewski, pokazał widowni co pokazać powinien: rozpacz młodzieży niemieckiej. "Zbójcy" są bowiem krzykiem rozpaczy Niemców, który się rozległ w tym samym czasie, kiedy Francuzi gotowali się już do szturmu na bastion feudalny. Francja zdobyła się na obalenie ustroju, Niemcy na sztukę teatralną. "Zbójcy" - "leżą", jeśli inscenizator, reżyser i scenograf nie potrafią wywołać nastroju, w którym widownia się wcale nie dziwi, iż dziewczyna nie poznaje ukochanego - głównie dlatego, że ten
Tytuł oryginalny
Zbójcy
Źródło:
Materiał nadesłany
?