EN

27.10.2005 Wersja do druku

Zbliżenie jak w kinie

- Zależy mi na tym, żeby moja realizacja była tak intymna jak film. Powinna być wrażliwa i zaglądać w głębię oka. W niektórych scenach akcja będzie się toczyła o metr od widza - mówi NORBERT RAKOWSKI, reżyser "Uroczystości" w Teatrze im. Horzycy w Toruniu.

Norbert Rakowski [na zdjęciu] reżyseruje dla Teatru Horzycy "Uroczystość" - spektakl oparty na głośnym filmie Thomasa Vinterberga i Mogensa Rukova stworzonym według zasad Dogmy. Premiera sztuki w sobotę, 29 października. Grzegorz Giedrys: Dlaczego postanowił pan rozpocząć prace nad spektaklem, który powstał na podstawie filmu "Uroczystość" Thomasa Vinterberga i Mogensa Rukova? Norbert Rakowski: Wybrałem tę sztukę z kilku powodów. Po pierwsze, to znakomity materiał, świetnie skonstruowany i świetnie "opakowany". Przede wszystkim jednak to tekst, który dotyka problemów uniwersalnych i odsłania głęboko ukryte w nas emocje. To opowieść o rodzinie, która znajduje się o krok o poznania okrutnej prawdy o sobie. "Uroczystość" głośno mówi o hipokryzji w relacjach między najbliższymi. Najważniejsza i zarazem najtrudniejsza rzecz dla nas to być szczerym wobec samego siebie i wolnym. Każdy zmaga się z tym i w różnym stopniu mu się to udaje. Ta s

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Toruń nr 251

Autor:

Grzegorz Giedrys

Data:

27.10.2005

Realizacje repertuarowe