"Faza delta" w reż. Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Łukasz Rudziński na portalu Trójmiasto.pl.
Jakoś tak wychodzi, że najlepiej uczymy się na własnych błędach. Do bólu moralizatorski spektakl "Faza Delta" to dowód, że nie zawsze. Na podobną "fazę" do tej, jaką Wybrzeże złapało w drugiej połowie ubiegłego roku, musimy jeszcze poczekać. Autor sztuki "Faza Delta", Radosław Paczocha odkrył rzecz niezwykłą - ludzie pod wpływem narkotyków i alkoholu tracą kontakt z rzeczywistością, co może być szkodliwe nie tylko dla nich, ale też dla ich otoczenia. Tak się dzieje z bohaterami "Fazy Delta", którzy przeszarżowują w umilaniu sobie sobotniego wieczoru. Odlot i "ostra faza" Miśka, Mastodonta, Liszaja i Justyny kończy się tragicznie - śmiercią przypadkowych osób, które znalazły się w niewłaściwym miejscu i w niewłaściwym czasie. Odkryciem Paczochy dzieli się ze światem Adam Orzechowski, reżyser przedstawienia i dyrektor Teatru Wybrzeże. Ponieważ autor dramatu w ciekawy i efektowny sposób preparuje język ulicy, reżyser przekłada sz