Dlaczego zrezygnowała z aktorstwa i kto najmocniej wpłynął na jej życie - w książce "Halina Machulska. Byłam wierna sobie" założycielka słynnego Ogniska Teatralnego opowiada o swoich rodzicach, pierwszej wielkiej miłości, pobycie w więzieniu i skomplikowanym uczuciu do męża Jana Machulskiego.
Książkę Małgorzaty Zawadki wzbogacają niepublikowane wcześniej zdjęcia i wspomnienia wychowanków ogniska, którzy choć rozsiani po świecie raz na jakiś czas spotykają się, żeby wspólnie odśpiewać ogniskowy hymn do słów Szymborskiej: " Bez tej miłości można żyć, / mieć serce suche jak orzeszek, malutki los naparstkiem pić / z dala od zgryzot i pocieszeń (...)". *** Rozmowa z Haliną Machulską Anna Szawiel: Jest pani aktorką i reżyserką, ale przede wszystkim pedagogiem. Książka "Halina Machulska. Byłam wierna sobie" autorstwa Małgorzaty Zawadki jest dowodem na to, że to pedagogiczne powołanie przyszło bardzo wcześnie. Podczas okupacji organizowała pani dla dzieci teatrzyki podwórkowe, mając 12 lat uczyła pani młodszych kolegów czytania i pisania. Halina Machulska: Uczenie mnie zawsze pociągało. Mam instynkt pedagogiczny. Nie wiem, jak to jest u innych pedagogów, ale ja muszę decydować o podjęciu danej decyzji zawsze z punktu w