VIII Festiwal Teatrów Tańca Zawirowania w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Jest dziś sztuką modną i dostępną dla wszystkich, ale to, co najciekawsze, rodzi się jednak z dala od Europy. Zakończony właśnie w Warszawie Festiwal Teatrów Tańca Zawirowania poświęcony był przede wszystkim konfrontacji Europy z Afryką, z Bliskim i Dalekim Wschodem, co ożywiło tę imprezę. Gdyby nie to, na ósmej edycji znów pozostalibyśmy w kręgu tych samych idei, pomysłów i rozwiązań. Nie jest to zarzut pod adresem organizatorów, w takiej sytuacji znalazł się współczesny taniec. Masom kojarzy się raczej z telewizyjnymi zabawami celebrytów bez żadnego innego zajęcia, gdy tymczasem jest sztuką, która żyje świetnie bez zainteresowania mediów. Ma swoją młodą publiczność, a przede wszystkim otworzył się dla wszystkich chętnych. Gdzie te czasy, gdy taniec był zajęciem dla wtajemniczonych, przez lata zgłębiających tajniki jednej z jego technik, a widzowie i krytycy niczym sędziowie sportowi oceniali popisy za wartości technicz