"Romantycy" w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Hanna Karolak w Gościu Niedzielnym.
Romantycy" Małgorzaty Niemirskiej, Władysława Kowalskiego i Zdzisława Wardejna to prawdziwy koncert gry aktorskiej To prawda, dziecinniejemy na starość. By przywołać przeszłość, by zaczarować przyszłość. Jako małe dziewczynki bawimy się w panie. Wkładamy buty na wysokich obcasach, mamine kapelusze. Potem też przebieramy się za kogoś, kogo już nie ma. Pogorelka wkłada perukę, dolepia rzęsy, maluje usta, choć wie, że i tak nikt nie przyjdzie. Scena jest pusta. Jeszcze na dobre nie zaczęło się przedstawienie. A jednak. Ktoś puka do drzwi. Ktoś, o kim dawno zapomniała - Chajczik. Dlaczego przyszedł? Dlaczego odszedł po latach wspólnego życia? Teraz, tak jak Pogorelka, pragnie bliskości, pragnie odnaleźć miłość, która ich łączyła. Czy się uda? Czy dziś łatwiej będzie wybaczyć coś, czego nie umieli wybaczyć kiedyś? Starość to samotność, której się boją. Może we dwoje łatwiej będzie oswoić życie. Oswoić śmierć. Zaakcepto