EN

18.06.2005 Wersja do druku

Zaśpiewać z McCartneyem

Kiedyś Leonid Zachożajew śpiewał muzykę pop, ale jego głos był za potężny do mikrofonu. Został więc... operowym tenorem. W sobotę Rosjanina zoba­czymy w tytułowej roli w "Zyg­frydzie" Ryszarda Wagnera. Za dwa lata będzie śpiewał tę samą partię w legendarnej Metropolitan Opera. Kiedyś miał własną grupę pop - Trzecie Piętro. - Byli­śmy takim rosyjskim The Police - bas, solo i perkusja - żartuje. Zespół nie wytrzymał próby czasu, choć jeszcze dzisiaj można usłyszeć w radiu niektóre piosenki w wykonaniu Zachożajewa. Jego największe marzenie to zaśpiewać z Paulem McCarmeyem. Własną pio­senkę. - Mam styl bardzo bliski stylowi McCartneya, zwłaszcza technikę pisania piosenek - podkreśla. Zeszłe­go lata wybrał się nawet na koncert byłego Beatlesa w Sankt Petersburgu. - Był tak dobry, że przez cały tydzień po występie miałem depresję - mówi rosyjski tenor. - Pomyśleć, że 62-letni piosen­karz robi tak młodzieżowy show. Leonid

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zaśpiewać z MCCartneyem

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska

Autor:

MAT

Data:

18.06.2005

Realizacje repertuarowe