Przedstawienia IX Międzynarodowego Festiwalu Konfrontacje Teatralne w Lublinie ocenia Marek Mikos w Gazecie Wyborczej.
Zakończył się Festiwal Gombrowicza w Lublinie. Kto twierdzi, że tylko Polacy mają patent na Gombrowicza, powinien obejrzeć znakomity "Ślub" w reżyserii Estończyka Elmo Nuganena. Dwa największe wydarzenia poświęconych Gombrowiczowi Konfrontacji Teatralnych w Lublinie to inscenizacje "Ślubu" z Teatru Wilama Horzycy w Toruniu i Teatru Mladinsko z Ljubljany. Przedstawienia kompletnie inne, oba jednak idące w głąb odczytania Gombrowicza. Widowisko toruńskie wyreżyserował Estończyk Elmo Nuganen, jako Ojciec wystąpił Litwin Vladas Bagdonas, w roli Henryka Sławomir Maciejewski. Ten tercet stworzył zaskakujący dla polskiego widza "Ślub" w tonacji jasnej. Ma on coś ze "Snu nocy letniej" Szekspira - jesteśmy uczestnikami baśni, na poły snu, którego prześnienie pozwoli ustrzec się od błędów i uratować świat. Z lekkością i dowcipem - wydobytym z tekstu Gombrowicza - rozegrane są sceny zbiorowe, a pomysły inscenizacyjne w rodzaju wędrującej nad bohater