EN

7.01.2011 Wersja do druku

Zaskoczona diva

Ona - śpiewaczka, on - akompaniator. Kiedy on wyzna jej miłość, zacznie się farsa. Jedna z fajniejszych polskich komedii kolejny raz w Teatrze Osterwy.

"Akompaniator" to polska farsa autorstwa Anny Burzyńskiej. Bardzo dowcipna, ale z odrobiną goryczy opowieść o niespełnionej miłości anonimowego akompaniatora do wielkiej divy operowej, z którą pracuje od kilkudziesięciu lat. Każdego dnia on przychodzi do opery, otwiera fortepian i czeka. Potem wpada ona i zaczyna się próba. Ale w końcu nadchodzi ten szczególny dzień i on decyduje się wyznać jej miłość. No i zaczyna się komedia zachowań. Cały spektakl oparty jest właśnie o ten spór: kto kogo kocha i dlaczego? A rzeczywistość i tak okaże się inna. W spektaklu grają Hanna Śleszyńska i zmieniony nie do poznania Jan Jankowski. - Kiedy przygotowywałam się do tej roli, brałam lekcje śpiewu u prof. Ewy Iżykowskiej. Nigdy nie sądziłam, że mogę wykonywać partie operowe - opowiadała H. Śleszyńska podczas poprzedniego pobytu w Gorzowie. W sztuce zaskakuje tym, że czysto wykonuje górne C. Po prostu udowadnia, że umiejętność śpiewu operowego ni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zaskoczona diva

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Lubuska nr 4

Autor:

roch

Data:

07.01.2011

Realizacje repertuarowe