"Eugeniusz Oniegin" Piotra Czajkowskiego w reż. Michała Znanieckiego w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Adam Olaf Gibowski w portalu kulturaupodstaw.pl.
Partytura "Eugeniusza Oniegina" jest piękna, ale i piekielnie wymagająca, niełatwo jej podołać. W ubiegłym roku znakomicie z rolą Oniegina poradził sobie Andrzej Filończyk, który zachwycił publiczność Teatru Wielkiego. W piątek obejrzałem Oniegina w wykonaniu Stanisława Kuflyuka, orkiestrę poprowadził nowy dyrygent - Sebastian Perłowski. Nie ukrywam, że celem mojej wizyty w Teatrze Wielkim była chęć przyjrzenia się pracy Sebastiana Perłowskiego, który niedawno dołączył do grona dyrygentów opery w Poznaniu .Jakie wrażenia wyniosłem z piątkowego spektaklu? Znakomite. Szczerze gratuluję dyrekcji pozyskania dyrygenta, który ma znakomite rzemiosło, jest przy tym czujny i opanowany, co widać było w wielu trudnych sytuacjach podczas spektaklu. Słowami kluczowymi są tu opanowanie i czujność. "Oniegin", którego oglądałem był spektaklem o bardzo dziwnej energii, w atmosferze unosiła się pewna nerwowość. Przede wszystkim wielkim zaskoczeniem by�