EN

14.03.2017 Wersja do druku

Zaremba przed telewizorem

Wracam jeszcze do "Klątwy". Uważam ten spektakl za zjawisko tak wyjątkowe, że zawsze będę pamiętał, kto się wobec niego umiał zachować. Ale chęć nie wystarczy. Potrzebny jest jeszcze pomyślunek - pisze Piotr Zaremba w tygodniku W ieci.

Jan Pospieszalski prowadzi co czwartek audycje, w których na ogół przestrzega formalnych parytetów. Dopuszcza do debaty osoby o skontrastowanych poglądach. Zarazem sam steruje dyskusją na tyle arbitralnie, aby wybrzmiała pożądana dla niego puenta. Podobnie zaangażowany był wcześniej Tomasz Lis. Na jego tle Pospieszalski jest sympatyczniejszy i mniej agresywny. Mimo wszystko marzy mi się w TVP audycja moderowana bardziej powściągliwie, ale tego się już nie doczekam. Kiedy usłyszałem, że o "Klątwie" ma debatować po tradycyjnej stronie Grzegorz Braun, uznałem to za błąd. Są dwaj Braunowie: utalentowany dokumentalista oraz nie tyle nawet komentator, ile polityk przestrzegający przed Żydami, podlizujący się Rosji i wdający się w bełkotliwe rozważania o masonerii. Ten drugi Braun potrafił opisywać moje poprzednie pismo "Uważam Rze" jako powiązane z KGB, bo przeprowadziło wywiad ze Schetyną. - Oddajcie sprawę walki z bluźnierstwem ludziom, któ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pułapka wrzasku

Źródło:

Materiał nadesłany

W Sieci nr 11/13/19-03-17

Autor:

Piotr Zaremba

Data:

14.03.2017

Wątki tematyczne