Czemu slużą przedpremierowe dywagacje? - zastanawia się w felietonie dla e-teatru Rafał Węgrzyniak
Wraz z nastaniem w Polsce kapitalizmu życie teatralne zaczęło się podporządkowywać prawom marketingu. W ramach promowania i reklamowania swych towarów, czyli przedstawień, teatry coraz więcej uwagi poświęcają pojawiającym się w mediach zapowiedziom premier. Oprócz tradycyjnego drukowania i rozlepiania na mieście afiszy i plakatów organizują więc konferencje prasowe, wywiady dziennikarzy z twórcami, sesje fotograficzne i rejestracje fragmentów spektakli dla stacji telewizyjnych. Ten pośpiech raczej nie ma uzasadnienia ekonomicznego, bo widzowie kupujący bilety na ogół mają znikome możliwości obejrzenia pierwszych przedstawień. W rezultacie do obowiązków reżysera należy od pewnego czasu również udzielanie przedpremierowych wywiadów dla prasy, radia i telewizji. Erwin Axer w jednym z felietonów z cyklu "Ćwiczenia pamięci" pisał, że reżyser w trakcie końcowych prób i premiery jest w podobnym stanie jak kobieta tuż przed rozwiązaniem ciąż