- Chcemy, aby Słupsk kojarzył się z postacią Witkacego nie tylko przez wystawę jego prac w Muzeum Pomorza Środkowego, ale również przez realizowane u nas przedstawienia. Przypominam, że od jakiegoś czasu nasz teatr nosi już imię tego artysty. Poprzedni i najbliższy sezon zaczynamy od przedstawień Witkacego. Planujemy również stworzyć u nas festiwal sztuk witkacowskich, być drugim biegunem dla tego, co robi Teatr im. Witkacego w Zakopanem - mówi Zbigniew Kułagowski, dyrektor Nowego Teatru w Słupsku.
Rozmowa ze Zbigniewem Kułagowskim [na zdjęciu], dyrektorem Nowego Teatru w Słupsku. Za kilka dni Nowy Teatr rozpoczyna siódmy sezon artystyczny. Czy któryś z aktorów zrezygnował w wakacje z pracy w Słupsku? - Największa zmiana dotyczy Alberta Osika, jednego z głównych aktorów naszego zespołu. Nie będzie on już pracownikiem etatowym, ale współpracownikiem. Oczywiście nadal będzie u nas grał, zarówno w tych przedstawieniach, w których można go już było zobaczyć, jak i w przyszłych projektach. W najnowszej premierze, "Wariacie i zakonnicy", zagra główną rolę. Ktoś nowy pojawi się na scenie? - Zespół naszego teatru będzie wzmacniany, ale ostateczne decyzje podejmę dopiero po ostatnim castingu do musicalu "Cabaret", który odbędzie się 20 września w Łodzi. Aktorzy, którzy w tym przedstawieniu zagrają główne role, mają szansę na etaty w Słupsku. Jestem przekonany, że gwiazdą tego sezonu będzie Dariusz Majchrzak, aktor, którego