Opera krakowska może kosztować więcej niż 80 mln zł. - Jest kilka czynników, które złożyły się na to, że budżet tego przedsięwzięcia wzrósł tak radykalnie. Największą pozycję kosztów stanowi wyposażenie opery w sprzęt sceniczny. Kiedy ogłaszaliśmy przetarg, nie mieliśmy jeszcze danych dotyczących tego aspektu przedsięwzięcia. Szacujemy, że wyposażenie opery kosztować będzie ok. 18 mln zł. Dlatego więc budżet inwestycji wzrósł tak bardzo - mówie Janusz Sepioł, Marszałek Województwa Małopolskiego w Gazecie Krakowskiej.
Panie Marszałlku, nieczęsto zdarza się pomylić w kosztorysie o 24 mln zł. Co sprawiło, że krakowska opera kosztować będzie blisko 80 mln zł a nie jak planowano 56? - Jest kilka czynników, które złożyły się na to, że budżet tego przedsięwzięcia wzrósł tak radykalnie. Po pierwsze najniższa z ofert była o pięć milionów droższa niż zakładaliśmy. Po drugie, na koszt wpływ miał także wojewódzki konserwator zabytków, który nakazał nam rewitalizację zachodniej elewacji budynku operetki. To też będzie kosztować kilka milionów złotych. Ale największą pozycję kosztów stanowi wyposażenie opery w sprzęt sceniczny, Kiedy ogłaszaliśmy przetarg, nie mieliśmy jeszcze danych dotyczących tego aspektu przedsięwzięcia. Szacujemy, że wyposażenie opery kosztować będzie ok. 18 mln zł. Dlatego więc budżet inwestycji wzrósł tak bardzo. A co ma wpływ na wzrost kosztów samej budowy? Pięć milionów złotych to też nie jest mało. - Prze