"Darkness" w choroegr. Izadory Weiss w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Dionizy Kurz na swoim blogu.
"Jądro ciemności" Josepha Conrada było inspiracją dla Izadory Weiss do przygotowania autorskiego spektaklu baletowego "Darkness". Na Scenie Kameralnej Teatru Wielkiego Opery Narodowej próżno byłoby jednak szukać opowieści o handlarzach kością słoniową. Spektakl nie był też kolejnym rachunkiem wystawionym kolonialnej przeszłości Europy, ani dyskursem z "Czasem Apokalipsy" Francisa Coppoli. Artystka w swoim dziele poruszyła temat przemocy wobec kobiet. To zdaniem Weiss był i jest bardzo duży problem, do którego należy powracać równie często, jak często pojawiają się głosy bagatelizujące go. Reżyserka, choreografka i autorka kostiumów podzieliła spektakl na dwie części. Dla pierwszej tłem była muzyka barokowa. Współczesna choreografia Izadory Weiss nawiązywała do klasycznej techniki baletowej, ale unikała jej sztywnych form. To cecha charakterystyczna tańca współczesnego. Żadnych barier. Jedynymi ograniczeniami były wyobraźnia twórców i