"Dżama. Arabska noc" Pawła Kamzy w reżyserii autora w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze. Pisze Janusz Łastowiecki.
Teatr Lubuski w swojej "Dżamie" tropi zagrożenia nie tylko na tle mapy konfliktów, ale wchodzi w temat niejako od podszewki, pokazując mechanizmy zniewolenia, pozorów i osobliwej gry między ludźmi z turecko-syryjskiej granicy. Jak wspominał Paweł Kamza, autor scenariusz i reżyser (wcześniej w Lubuskim wystawiał "Łzy Ronaldo" i "Zemstę") zależało mu na ograniczeniu warstwy emocjonalnej do minimum. Oszczędna scenografia grupy Królik Studio wkomponowuje się w zaprojektowane akcenty mentalne. Wszystko zaczyna się jak w kinie. Słyszymy dźwięki z komunikatora społecznościowego, rozmowę syna z matką. To filmowe wprowadzenie stanowi jakby prolog dramatu głównego, który zejdzie już w znacznie bardziej ascetyczne rejony. Wojna toczy się tutaj wśród pakunków książek, w zakurzonym przejściu między niebytem a niemożnością ucieczki. Każdy z bohaterów czeka na wieści od kogoś. Mirka (Anna Haba), Layla (Elżbieta Donimirska) i John (Ernest Nita) mają swo