EN

15.11.2017 Wersja do druku

Zaostrzona inscenizacja

Krystian Lupa: Jeżeli weźmiemy człowieka witruwiańskiego i zwiążemy mu ręce sznurem, to jest to, co wszyscy teraz odczuwamy - relacja Nowej Siły Krytycznej z próby medialnej przed premierą "Procesu" Franza Kafki.

Bartłomiej Malik i Paulina Ziemska: Jakie jest znaczenie plakatu w kontekście przedstawienia? Człowiek witruwiański zdaje się być całkowitym przeciwieństwem bohaterów powieści Kafki. Krystian Lupa: To, co widać na plakacie to model człowieka Leonarda Da Vinci ze związanymi rękoma. Odzwierciedla sytuację, w jakiej się wszyscy znaleźliśmy. Odebrano nam możliwość rozwoju. Człowiek z rozwartymi rękoma, który zagarnia koło, zagarnia kwadrat, ma być alegorią człowieka teatru, realizacją marzeń o możliwości człowieka w ogóle. Jeżeli weźmiemy człowieka witruwiańskiego i zwiążemy mu ręce sznurem, to jest to, co wszyscy teraz odczuwamy. B.M i P.Z: Na ile wizja inscenizacji wrocławskiej została zachowana? Czy zaszły poważne zmiany? Radosław Stępień: Bardzo dużo. Przede wszystkim takie, które są adekwatne do zmian w naszej rzeczywistości. Inscenizacja się zaostrzyła. Pracujemy na materiale, mocno nazywając problemy. We wrocławskim ok

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zaostrzona inscenizacja

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Realizacje repertuarowe