"Stacyjka Zdrój" w reż. Adama Opatowicza i Andrzeja Poniedzielskiego w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.
Andrzej Poniedzielski - znakomity poeta, pieśniarz, kabareciarz i konferansjer - jako szef Sceny Na Dole warszawskiego Teatru Ateneum wystawił już "Chlip-hop", w którym z Magdą Umer i Wojciechem Borkowskim prowadził niezobowiązującą pogawędkę w stylu Starszych Panów, przerywaną klasyką polskiej piosenki literackiej, a także "Album rodzinny" z piosenkami Jana Kaczmarka. Teraz, wraz z Adamem Opatowiczem, wyreżyserował "Stacyjkę Zdrój" - spektakl-hołd dla Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego. Na tytułowej stacyjce: końcowej, gdzie zegary nie mają wskazówek, w cieniu rzucanym przez wszędobylskie gałęzie wierzby płaczącej, spotykają się ci, o których zwykło się mówić już tyl- ko w czasie przeszłym. Wspominają, tęsknią i próbują się odnaleźć w nowej nierzeczywistości. Genialne gry słowne autorstwa zarówno Jeremiego Przybory, jak i jego równie świetnego kontynuatora Poniedzielskiego, absurdalne, wykwintne poczucie humoru, dystans do życ