"Przerażony na śmierć" Rona Aldridge'a w reżyserii autora w Krakowskim Teatrze Variete. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Czegóż to nie naobiecywano przed premierą - że będzie strasznie, ale też elegancko, jak to w Anglii, bo autor i reżyser jednocześnie prosto z Anglii przecież. Zatrudniono specjalistę od magicznych sztuczek, a publiczność wabi się hasłem "tylko dla widzów o mocnych nerwach". Czemu nie, niech straszą, niech mamią i łudzą, niech duchy wyją i brzęczą łańcuchami, a meble fruwają w powietrzu. Dobry horror nie jest zły. Tymczasem nic z tego, Ron Aldridge (autor i reżyser z Anglii) zaprezentował mizerną i ciągnącą się jak stara guma do żucia historyjkę o dwóch przyjaciołach z dzieciństwa, Jacobie (Marcin Zacharzewski) i Willu (Karol Jasiński), którzy z powodu Mary (Agnieszka Kawiorska) przestają być przyjaciółmi. Will kocha Mary, Mary kocha Willa, Jacob kocha Mary, więc nic dobrego z tego się nie urodzi, co więcej, będzie i trup, i duch, kłamstwa i oszustwa. Więcej nie zdradzę, bo choć perypetie tego wstrząsającego dramatu serc ludzkic