- Proszę Pani - zwracam się do znanej artystki, prorektora Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie Danuty Michałowskiej - ponieważ tematem naszej rozmowy ma być sprawa szkolenia aktorów, może więc najpierw ustalmy ile jest w Polsce wyższych uczelni aktorskich. Trzy. Szkoła krakowska z wydziałem aktorskim, warszawska z reżyserskim i aktorskim oraz łódzka szkoła teatralna i filmowa z wydziałem aktorskim, nastawiona przede wszystkim na film. - To znaczy, co roku w Polsce mniej więcej 60-70 osób ma szanse dostania się do szkoły aktorskiej. Ile osób zgłasza się i co robi komisja egzaminacyjna, aby podołać trudnemu zadaniu wyłowienia prawdziwych talentów? - Co roku wypada około 8 chętnych na jedno miejsce. Napływa także lawina listów. Niektóre bardzo zabawne i by się nadać do programu satyrycznego pt. "Chcę być gwiazdą". Jednak szkoła opisuje na każdy taki list i posyła wydrukowany informator, w którym jest szczeg
Tytuł oryginalny
Zanim staną na deskach sceny (Rozmowy "Echa")
Źródło:
Materiał nadesłany
"Echo Krakowa"